top of page
Szukaj

Alkohol - wróg czy przyjaciel?

  • martapawelec12
  • 1 gru 2018
  • 3 minut(y) czytania

Odwieczne pytanie wszystkich moich pacjentów, którzy planują przejść na dietę. Przyznam się szczerze, że do pewnego momentu miałam w sobie delikatne przyzwolenie do tej używki - wybierajmy wino czerwone niż białe, wytrawne nie słodkie, nie używajmy napojów gazowanych do drinków itp. itd. Zawsze próbowałam znaleźć pewne wytłumaczenie.... no cóż. Wraz z doświadczeniem zawodowym oraz własnymi doświadczeniami (na sobie) stwierdziłam, że .....

no ale po kolei

Czym jest alkohol? jest to najczęściej stosowany środek psychoaktywny, po którą siegają wszystkie warstwy społeczne. Na przestrzeni lat stosowany był w różnych celach - jako środek znieczulający, jako element obrzędów religijnych (wino do tej pory ukazuje się w kościele jako krew Chrystusa).

Niezależnie jaki rodzaj alkoholu spożywamy - wino, piwo, whisky, gin, nalewki, cydr - wspólnym elementem jest alkohol etylowy występujący w tych trunkach w rożnym stężeniu.

Alkohol etylowy bardzo szybko wchłania się do przewodu pokarmowego. Co to oznacza w praktyce? Że jest to substancja tak silna, że (teoretycznie) nawet trzymając alkohol w ustach nie połykając go jesteśmy w stanie się upić. Dlaczego? Gdyż nawet niewielkie ilości alkoholu etylowego wchłaniane są już w jamie ustnej i przełyku. Największe jednak wchłanianie alkoholu następuje w żoładku oraz w jelitach.

Co jeszcze warto wiedzieć? Organizm człowieka nie magazynuje alkoholu, dlatego też musi być on od razu wydalony z organizmu. Głównym miejscem metabolizmu alkoholu jest wątroba. Nie bez powodu mówi sie o tym, że alkoholicy umierają przez chorą wątrobę.

Ale wątroba nie jest jedyną droga metabolizmu alkoholu. Obecnie wskazuje się 4 drogi przemiany alkoholu:

1. utlenianie się do aldehydu octowego przez enzym dehydrogenezy alkoholowej (wiem - nic wam to nie mówi ;) mi tez ciężko przechodzi przez gardło

2. szlak MEOS

3. szlak katalazy

4. szlaki nieoksydscyjne


A teraz coś dla kobiet. Niestety.... toksyczny wpływ alkoholu na organizm jest uzależniony od płci. My kobiety mamy znacznie niższą tolerancję na alkohol niż mężczyźni, przy identycznych poziomach spożycia. Związane jest to z m.in. mniejszą masą ciałą, z inną dystrybucją tkanki tłuszczowej oraz wody, mniejszą aktywnością ADH oraz różnicami w gospodarce hormonalnej. U kobiet zauważa się także większą tendencję do alkoholizmu. Alkohol wpływać może także na zaburzenia miesiączkowania, raka piersi oraz bezpłodność.


Alkohol bez dwóch zdań nazwać można trucizną. jednak jego szkodliwe działanie uzależnione jest od dawki przyjętego alkoholu, a nie od samego faktu, że ten alkohol spożywamy.

Negatywny wpływ alkoholu to na pewno:

- ostre i przewlekłe zapalenie trzustki

- rozwój nowotworów (np. żołądka, przełyku czy jelita)

- marskość wątroby

- przepuszczalność jelita cienkiego

- bezpłodność u kobiet

- nasilenie refluksu żołądkowo-przełykowego


Spożywanie alkoholu w umiarkowanych ilościach może też mieć jednak dobroczynny wpływ na nasz organizm:

- obniżenie ryzyka niedokrwiennej serca

- obniżenie ryzyka zawału mięśnia sercowego

obniżenie o 30% ryzyka zachorowania na cukrzycę typu I

- zmiejszenie kamicy pęcherzyka żółciowego

- zwiększenie masy kostnej


A co z gromadzeniem się tkanki tłuszczowej na skutek spożywania alkoholu? Alkohol jest sybstancją wysokoenergetyczną. Dodatkowo wiele produktów alkoholowych zaiwra w składzie także znaczna ilość cukrow, np. syrop glukozowo-fruktozowy, co dodatkowo sprawia, że gromadzenie tkanki tłuszczowej będzie znacznie łatwiejsze. Jeśli więc chcemy dbać o sylwetkę, a jednocześnie chcemy "się napić" powinniśmy wybierać czyste alkohole.

Co ważne, u niektórych osób, etanol prowadzi do zwiększenia łaknienia - spożywamy wiekszą ilość żywności - zwłaszcza tej wysokoprzetworzonej. A to już przyczynia się do gromadzenia tkanki tłuszczowej. Niestety podczas - nazwijmy to - upojenia alkoholowego, nie jesteśmy w stanie kontrolować ilości przyjmowanych kalorii. Często nie zdajemy sobie sprawy jak dużo jemy w tym czasie - dlatego też spożywanie alkoholu bardzo często burzy wszelkie efekty związane z odchudzeniem.

Dobrą wiadomością na pewno jest to, że przy umiarkowanym stosowaniu alkoholu - według najnowszych badań - nie powinniśmy doprowadzić do wzrostu tkanki tłuszczowej. Pamietajmy jednak, że umiarkowane picie to takie, które zdarza nam sie okazjonalnie (raz, 2 razy w miesiącu).

Z własnych doświadczeń wiem, że spożywanie alkoholu zawsze wpływało na zatrzymanie się procesu odchudzania.

Nawet jeśli kilogramy nie szły w gorę, a tkanka tłuszczowa stała w miejscu - to niestety mu

siałam zapomnieć o redukcji kilogramów. Waga stała jak zaklęta. Jeśli więc zależy nam na efektach powinniśmy darować sobie spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach.






 
 
 

Opmerkingen


Post: Blog2_Post

Subscribe Form

Thanks for submitting!

©2018 by Poradnia Dietetyczna Marta Pawelec. Proudly created with Wix.com

bottom of page